Tekst zamieszczony poniżej jest oparty na podstawie Albumu Fotografowie białostoccy 1861-1915. Autorem tekstu historycznego jest Wiesław Wróbel historyk, specjalizujący się w historii Białegostoku, pracownik naukowy Uniwersytetu w Białymstoku. Opracowanie to odkrywa całkiem nowe spojrzenie na historię zakładów fotograficznych w Białymstoku w latach 1861-1915. W tekście poniżej zamieszczone są biogramy zakładów fotograficznych od najstarszych rok 1861 do 1915 roku. Niestety nie wszystkie są poparte materiałem fotograficznym. Ale poszukiwania trwają i strona będzie na bieżąco aktualizowana jeżeli pojawią się nowe wiadomości lub fotografie.
Proszę o informację jeżeli rozpoznacie Państwo osoby z prezentowanych fotografiach. Mile widziane są również skany fotografii szczególnie te datowane, z opisem postaci lub dedykacjami na winiecie. Będą one wykorzystane tylko i wyłącznie na potrzeby tego zbioru i pomogą w uzupełnieniu wiedzy o fotografii w Białymstoku w latach 1861 -1915
Proszę o kontakt: sklep@kolekcjonerski.com.pl lub tel. 606 209 290
Pierwszym i jak dotąd najstarszym jednak anonimowym fotografem w Białymstoku był autor zdjęcia z 1861r
Autor nieznany 1861r
Fotografia wykonana w dniu 28 września 1861 r., przedstawia grupę czterdziestu dwóch osób uczniów i nauczycieli Gimnazjum Białostockiego klasy VI w roku szkolnym 1861/1862. Jest ona datowana i opisane są nazwiska wszystkich osób przedstawionych na tej fotografii.
Fotografia znajduje się w zbiorach Muzeum Historycznego w Białymstoku, sygn. MBHI 8792. Jest zamieszczona w książce „Fotografowie białostoccy 1861-1915” wydanej przez CLZ Białystok w 2016r.
Więcej na stronie
Osobliwy „rysunek światłem”, czyli o najstarszej fotografii wykonanej w Białymstoku opracowanie Wiesław Wróbel
www.academia.edu/29846664/Osobliwy_rysunek_%C5%9Bwiat%C5%82em_czyli_
o_najstarszej_fotografii_wykonanej_w_Bia%C5%82ymstoku?auto=download
Jan Wilhelm Diehl urodził się 30 maja 1832 r. w Warszawie. W 1857 r. przy ulicy Nowolipie w Warszawie założył własne przedsiębiorstwo, fabrykę spirytusu. W 1861r wyjechał do Żytomierza. W 1863r Diehl przebywa w Białymstoku i zaczyna pracę jako fotograf . Dnia 22 listopada 1863 r. otrzymał od gubernatora zgodę na otwarcie zakładu w Białymstoku. Z tego okresu pochodzi najwcześniejsza sygnowana fotografia w Białymstoku którą posiadam w swojej kolekcji. Na winiecie tej fotografii umieszczono dane zakładu Jean Guillaume Diehl Photographe a Bialystok rue Nicolaiewskaia Maison Bloch – Białystok Mikołajewska dom Blocha (obecnie Sienkiewicza 14). W 1865 roku Diehl wyjechał z Białegostoku.
Od 1870 r. otrzymał pracę w Kaliszu gdzie pełnił funkcję młodszego telegrafisty. Oprócz obowiązków związanych z pracą w kaliskim urzędzie telegraficznym, Diehl kontynuował pasję fotograficzną. Podjął się ambitnego zadania. W jednym z marcowych numerów „Kaliszanina” z 1871 r. redakcja gazety pisała, że P. Diehl otworzy prenumeratę na „Album Kalisza i jego okolic” mające składać się z 50 widoków. Pomysł Diehla nie cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców Kalisza, Jedyny zachowany egzemplarz, przechowywany obecnie w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Kaliszu, liczy 22 kartony (15,5 x 23,5 cm) z naklejonymi na nie fotografiami przedstawiającymi wybrane widoki miasta. Każdy zaopatrzony jest u dołu napisem Album de Kalisch Phot. de Jean Guillaume Diehl / Vrai membre de la Societé technique Russe á St. Petersbourg 26. Z tej informacji dowiadujemy się, że Diehl w międzyczasie został członkiem Imperatorskiego Rosyjskiego Towarzystwa Technicznego (założonego w 1866 r.).
W 1877 r. otrzymał posadę telegrafisty w kantorze telegraficznym w Białymstoku. Dnia 12 października 1878 r zarząd guberni grodzieńskiej wydał mu zezwolenie na wykonywanie zawodu fotografa w Białymstoku. Jan Wilhelm Diehl przebywa w Białymstoku do 1880 roku. następnie przeprowadza się do Łowicza gdzie prowadzi zakład pod adresem Jan Diehl Łowicz Stary Rynek 116.
Z pobytu Diehla w latach 1878-1880 zachowała się do naszych czasów jedna fotografia przechowywana w zbiorach Muzeum Historycznego w Białymstoku, MBHI 8474. Jest ona zamieszczona w książce „Fotografowie białostoccy 1861-1915” wydanej przez CLZ Białystok w 2016r.
Szloma Kryński mieszkał w Białymstoku był z zawodu krawcem. Kryński zdjęcia wykonywał na pewno w lipcu 1863 r. Był pierwszym mieszkańcem Białegostoku, który zajmował się fotografią. W 1863r. został zamknięty jego zakład w związku z niewypełnieniem ukazu gubernatora grodzieńskiego z 28 grudnia 1862 r., nakazującego wszystkim fotografom przedłożenie zezwoleń na wykonywanie zdjęć.
Ber Lejba Czechocki w Białymstoku w latach 50. XIX w. pracował jako ślusarz i mechanik we własnym zakładzie. Jego zamiłowaniem była fotografia. Zarząd guberni grodzieńskiej w 1864 r. rozpatrywał podanie białostockiego obywatela Jankiela Janowskiego, który planował otworzyć zakład fotograficzny.Za prawomyślność Janowskiego poręczył, Ber Lejba Czechocki, który jednoczenie potwierdził, że Janowski niczego zabronionego fotografować nie będzie. Okazało się jednak, że w dokumentach przesłanych przez białostockiego policmajstra doszło do istotnej pomyłki – to nie Janowski chciał pracować jako fotograf, ale jego poręczyciel, Ber Lejba Czechocki. W rezultacie zarząd guberni wydał nakaz uporządkowania dokumentów. Dalsze losy Czechockiego jako fotografa nie są znane.
Carl Ludvig Cossmann pochodził z Frankfurtu nad Odrą, gdzie już od 1860 r. prowadził stałe atelier fotograficzne przy ulicy Logen str. No 7 we Frankfurcie a/O.
W Białymstoku Carl Cossmann zdecydował się założyć filię swej frankfurckiej firmy, wraz ze swoim pomocnikiem pochodzącym z Olecka Augustem Jaegerem. W lipcu 1865 r. Cossmann i Jaeger złożyli do władz gubernialnych podanie o wydanie zgody na założenie w Białymstoku zakładu fotograficznego i otrzymali pozwolenie na uruchomienie zakładu.
W grudniu 1865 r. Cossmann wyjechał z Białegostoku do Frankfurtu nad Odrą gdzie prowadził swoje fotograficzne atelier pod nowym adresem Tuchmacherstrasse 52.
Z okresu pobytu Carla Cossmana w Białymstoku zachowały się dwie fotografie, wykonane w zakładzie Photograph atelier C. Cossmann Bialystok. Obie naklejono na winietę zaopatrzoną w opis: Photograph atelier von C. Cossmann portrait-maler. Bialystok. Jedną posiadam w swoim zbiorze a druga jest przechowywana w zbiorach Muzeum Historycznego w Białymstoku, sygn. MBHI 5028.15.
W Białymstoku pozostał August Jaeger, który prowadził zakład Cossmanna. W marcu 1866 r. dostarczył do władz gubernialnych odpowiednie dokumenty, i 11 lipca 1866 r. wydane zostało pozwolenie Augustowi Jaegerowi na prowadzenie zakładu fotograficznego w Białymstoku.
August Jaeger urodził się 23 grudnia 1839 r. w Olecku. Gdy przybył do Białegostoku z Olecka w lipcu 1865 r. miał zaledwie 25 lat. Został pomocnikiem (uczniem) w uruchomionym przez Carla Cossmanna zakładzie fotograficznym.
W sierpniu 1866 r. Jaeger uzyskał zgodę na samodzielne prowadzenie zakładu przejętego od Cossmanna.
Szefem filii był do sierpnia 1874 r. W czasie ośmiu lat zarządzania firmą Cossmanna w Białymstoku Jaeger zdobył potrzebne umiejętności, aby być wysokiej klasy fotografem.
W dniu 23 sierpnia 1874 r. August Jaeger uzyskał pozwolenie na otworzenie zakładu fotograficznego pod własnym imieniem i nazwiskiem.
Zachowało się dużo zdjęć wykonanych w zakładzie Jaegera. Zaopatrzone są w kilka wzorów firmowych winiet na rewersach. Dwie najstarsze fotografie, wykonane tuż po 1866 r., mają winiety z tekstem: Photograph atelier von A. Jaeger, vormals C. Cossmann. Bialystok (A. Jaeger dawniej Carl Cossmann). Jedyne dające się datować zdjęcie zostało wykonane w 1888 r. Winietka zaopatrzona jest już tylko w nazwisko Augusta Jaegera.
Po około trzydziestu latach pracy August Jaeger mając 55 lat zamknął swój zakład. W 1895 r. donosił o tym fakcie do zarządu guberni białostocki policmajster.
Lew vel Lejb Edelsztejn W 1866 r. zarząd guberni grodzieńskiej rozpatrywał jego prośbę o wydanie pozwolenia na otwarcie zakładu. Edelsztejn otrzymał pozwolenie 31 sierpnia 1866 r. Działał nadal do około 1870 r. Jego dalsze losy nie są znane
Mojsiej vel Mojżesz Landau W dniu 17 października 1874 r. uzyskał pozwolenie na założenie w Białymstoku zakładu fotograficznego. W dokumencie tym stwierdzono że był mieszczaninem pochodzącym z Warszawy.
Landau działał w Białymstoku w latach 1874-1880. Jest wymieniany w spisie białostockich fotografów, sporządzonym według stanu na dzień 1 stycznia 1880 r., ale nie ma go już w spisie z 1 stycznia 1883 r. Warto dodać, że atelier Mojsieja Landau było jednym z dwóch (oprócz Augusta Jaegera), działających w mieście w latach 1874-1878.
Azriel Jankiel Epsztejn. Pochodził z Kobrynia. W 1877 r. złożył do zarządu powiatowego w Kobryniu prośbę o wydanie pozwolenia na prowadzenie swojego atelier w odległym miasteczku przy granicy z Królestwem Polskim. Gubernator grodzieński w dniu 16 czerwca 1878 r. wydał zezwolenie na pracę Epsztejna w Białymstoku. Jego obecność w Białymstoku musiała trwać bardzo krótko. Nie wymieniają go spisy statystyczne guberni grodzieńskiej z lat 1879-1880, musiał pracować jedynie w drugim półroczu 1878 r. Jego dalsze losy nie są znane
Wanda Bromirska. Byłą pierwszą kobietą fotografem w Białymstoku.
Urodziła się w 1851 r. W wieku około 20 lat zawarła związek małżeński z Antonim Bromirskim. Pochodził on ze znamienitego rodu szlacheckiego, herbu Pobóg. Przed 1879 r. mieszkali w Warszawie. Antoni Bromirski był z zawodu fotografem. Prowadził studio wraz z anonimowym wspólnikiem na Pradze, przy ul. Konstantynowskiej 184 (później ul. Floriańska 12), naprzeciw kościoła św. Floriana 2.
Na rewersie tej fotografii umieszczony jest herb Pobóg, którym tytułował się Antoni Bromirski.
W 1879 r. Antonii zamknął zakład i przeprowadził się z rodziną do Częstochowy i założył zakład fotograficzny, tuż przy moście kolei żelaznej.
Na początku 1880 r. Bromirscy przybyli do Białegostoku, w celu założenia tu studia fotograficznego. Antoni uzyskał paszport na przekroczenie granicy Królestwa Polskiego jedynie na rok i po upływie tego czasu powrócił do Częstochowy, by prowadzić dalej swoje atelier, natomiast Wanda z córką pozostały w Białymstoku.
Wanda Bromirska złożyła 22 kwietnia 1880 r. podanie do gubernatora grodzieńskiego o pozwolenie na rozpoczęcie działalności fotograficznej. W dniu 17 października 1880 r. wicegubernator nakazał kancelarii wydać stosowne zezwolenie. Wanda Bromirska mogła oficjalnie otworzyć swoje fotograficzne studio Pracowała w Białymstoku przez kolejne dziewięć lat. Z tego czasu zachowało się kilka zdjęć wykonanych w jej artystycznym atelier o nazwie „Wanda” lub „Vanda”, każde zaopatrzone w różne firmowe winiety. Na jednej z nich dodatkowo umieszczono herb Pobóg, którym tytułowała się rodzina Bromirskich.
Na każdej winiecie odnotowano, że studio Wandy Bromirskiej mieściło się prés de l’eglise Catholique á Bialystok, to znaczy „w sąsiedztwie kościoła katolickiego. W swojej kolekcji posiadam portret ks. Wilhelma Szwarca od 1880 r. proboszcza kościoła farnego i dziekana białostockiego wykonany w atelier Wanda .
W 1889 r. Wanda Bromirska zamknęła swój zakład i opuściła miasto, udając się do odległego Obwodu Zakaspijskiego. Wyposażenie atelier odsprzedała Raisie Sołowiejczyk, żonie znanego fotografa Józefa, która była drugą kobietą fotografem w historii Białegostoku.
Adolf Zinserling. Pochodził z Łodzi. Pod koniec 1881 r. zamieszkał w osadzie fabrycznej Michałowo-Niezbudka koło Białegostoku. W 1882r złożył podanie o zgodę na rozpoczęcie działalności jak fotograf, do którego dołączył świadectwo o swoim życiu w Łodzi. Na żądanie gubernatora grodzieńskiego kancelaria guberni piotrkowskiej przesłała 28 kwietnia 1882 r. pismo w sprawie Zinserlinga. Informowano w nim, że w 1880 r. próbował on otworzyć w Łodzi zakład fotograficzny, ale zgody nie uzyskał. Powód: nie był on w stanie przedłożyć świadectwa potwierdzającego umiejętności wymagane w zawodzie fotografa. Zdaniem miejscowych władz, jego dotychczasowe zajęcie (szklarz) nie gwarantowało powodzenia przedsięwzięcia. Pewne jest, że Zinserling atelier w Łodzi nie otworzył. Pomimo tego gubernator grodzieński w dniu 5 maja 1882 r. wydał zgodę na uruchomienie zakładu. Nie zachowały się jednak żadne fotografie jego autorstwa
Karol Herman Hampel urodził się 21 czerwca 1861 r. w Białymstoku. Dnia 11 czerwca 1882 r. kancelaria gubernatora wydała Hampelowi pozwolenie na założenie zakładu fotograficznego. Złożył również prośbę o zgodę na wykonywanie zawodu fotografa również w sąsiednich miasteczkach – Supraślu, Choroszczy lub Michałowie-Niezbudce. Argumentował, że w Białymstoku są już dwa zakłady fotograficzne (Augusta Jaegera i Wandy Bromirskiej), których ugruntowana pozycja zmusiła go do szukania klienteli poza miastem. Także i tym razem gubernator przychylił się do prośby
Hampel posiadał specjalny „bilet gildii”, który dawał mu prawo na otwieranie zakładów fotograficznych na terenie kraju.
Dnia 31 lipca 1882 r. białostocki policmajster donosił, że Hampel otworzył swój zakład w Białymstoku niestety nie znany jest adres zakładu. Musiał więc bardzo wcześnie rozpocząć swoją przygodę z fotografią. Pracę przerwała gruźlica, zmarł 25 czerwca 1884 r., w wieku dwudziestu trzech lat.
Józef i Raisa Sołowiejczyk. Józef urodził się w Nieświeżu w 1862 r. w rodzinie Jakuba i Estery Serli Sołowiejczyków. Jego ojciec był zawodowym fotografem. Jakub Sołowiejczyk miał studio w Nieświeżu kolejne dwa założył w Słonimiu i Prużanach.
W 1881 r w wyniku pożaru w Słonimie, który tego roku strawił miasteczko Jakub Sołowiejczyk zdecydował się przenieść główny zakład fotograficzny do stolicy guberni Grodna. Uzyskawszy zgodę od gubernatora grodzieńskiego, ulokował swoje atelier w Grodnie przy ul. Kupieckiej w dom Abramskiego w którym od 1862 r. mieściła się znana pracownia fotograficzna Jana Sadowskiego i Lucjana Kozłowskiego.
Grodno Dom Abramskiego obecnie ulica K. Marksa 11
Po śmierci Jakuba Sołowiejczyka w 1884 r. Józef przejął zakład fotograficzny. W Grodnie pracował jednak tylko przez rok . W dniu 29 maja 1885 r. zakład spłonął w pożarze miasta.
W 1885r Józef Sołowjczyk przenosi się do Białegostoku gdzie w dniu 23 sierpnia 1885 r. uzyskał zezwolenie na prowadzenie zakładu fotograficznego. W 1885 r. pracowało tu zaledwie dwóch fotografów (August Jaeger i Wanda Bromirska), więc konkurencja w zawodzie była o wiele mniejsza niż w stołecznym Grodnie.
Najstarsze znane zdjęcia wykonane w atelier Józefa Sołowiejczyka w Białymstoku zaopatrzone są w winietę informującą, że mieściło się ono pod adresem: Place de Parade, maison d’Asile. Plac Parad to ówczesny Plac Bazarny, a dzisiejszy Rynek Kościuszki. Natomiast słowo asile (schronisko, przytułek) należałoby łączyć z działającym od 1855 r. Towarzystwem Dobroczynności prawdopodobnie w budynku poklasztornym (po 1919 r. Rynek Kościuszki 5).
Sołowiejczyk wciąż utrzymywał lokal w Grodnie. Pierwsze fotografie Sołowiejczyka z lat 1885-1887 miały winiety zaopatrzone w napis atelier photographique et artistique / Grodno et Bialystok. Dopiero w 1887 r. zdecydował się na sprzedaż zakładu, w Grodnie Lipie Błochowi.
Józef Sołowiejczyk był wymieniany jako fotograf w kolejnych spisach statystycznych z lat 1887-1893. W każdym razie, zdjęcia naklejone na winiety zaopatrzone w podwójny adres zostały wykonane w studio Sołowiejczyka w latach 1885-1887.
Najstarsze znane i datowane zdjęcie wykonane w zakładzie Józefa Sołowiejczyka pochodzi z 1887 r. Winieta, na której odnotowano datę, chociaż nie zawiera informacji adresowych, jest ciekawa z innego powodu – została wykonana w białostockiej pracowni typo-litograficznej Łazarza Charasza, mieszczącej się w domu Zabłudowskiego przy ul. Niemieckiej (ul. Kilińskiego 12). Jest to jedyny znany przykład winiety fotograficznej, wykonanej i wydrukowanej w Białymstoku.
Między 1885 a 1889 r. Józef Sołowiejczyk uruchomił w Białymstoku drugie atelier. Wyjaśnia to, dlaczego na jednej z zachowanych winiet, o wyglądzie analogicznym do omówionej wyżej z lat 1885-1887, odnotowano nowy adres zakładu: Place de Parade, maison de Liwschitz. Lokalizacja ta była w domu Borucha Lifszyca, właściciela dużego składu win i produktów kolonialnych.
Kamienica ta po 1919 r. miała adres Rynek Kościuszki 11. Być może dlatego na firmowych winietach sprzed 1895 r. nie umieszczał dokładnego adresu atelier, a jedynie ogólne wskazanie na Białystok.
Dnia 14 maja 1887 r. Józef Sołowiejczyk wziął ślub z Raisą vel Rejzą guwernantką białostocką, córką Jakuba i Chisy Kaczanowskich. Niespełna rok później, 15 kwietnia 1888 r., urodził się pierwszy syn Sołowiejczyków, któremu nadano imię Jakub, zgodnie z tradycją żydowską na cześć zmarłego seniora rodu. Dnia 19 kwietnia 1890 r. przyszedł na świat Izaak, noszący imię pradziadka. Pięć lat później, 28 lipca 1893 r. urodziła się Anna, a 1sierpnia 1898 r. Maria .
W 1889 r żona Józefa, Raisa Sołowiejczyk, wszczęła postępowanie w sprawie uzyskania pozwolenia na założenie własnego atelier, przejmując zakład Wandy Bromirskiej.
Dnia 23 listopada 1889 r. policmajster donosił, że Raisa Sołowiejczyk wykupiła wyposażenie zamkniętego w maju tego roku zakładu fotograficznego Wandy Bromirskiej i chce w tym miejscu otworzyć własne studio. Pozwolenia jednak nie uzyskała. Naczelnik gubernatora urzędu żandarmskiego, zwrócił uwagę władzy gubernialnej, że chociaż petentka pozostaje prawomyślna, to jednak pozwolić małżonkom Sołowiejczyk otworzyć w jednym tylko mieście trzeci zakład fotograficzny jest niepożądane, gdyż to tak, jak gdyby dać im do rąk pełne prawo zmonopolizowania fotografii w mieście i ustanawiania cen według własnego uznania
Połączenie obu zakładów w jeden duży miało miejsce najpewniej w 1895. Do czerwca 1895 r. mieszkali najpierw w domu Borucha Lifszyca przy Placu Bazarnym (a więc przy atelier), a później w niewielkim murowanym domu Ejnów przy ul. Niemieckiej (ul. Kilińskiego14). Dzięki popularności ich zakładów, przynoszących znaczne zyski, mogli wreszcie nabyć własną nieruchomość, w której ulokowaliby swój zakład fotograficzny.
W dniu 2 czerwca 1895 r. zawarto akt kupna z Zelikiem Kanelem, który od 1888 r. posiadał sporą parcelę przy ul. Lipowej. W sierpnia 1895 r. poświadczony jest w źródłach stojący na posesji dwupiętrowy murowany dom. Wkrótce do nowego domu przeniosła się zarówno rodzina Sołowiejczyków, jak i oba prowadzone przez Józefa zakłady. Dom stanął w tyle nieruchomości Zelika Kanela i chociaż przyporządkowany był do ul. Lipowej, nie był z nią bezpośrednio związany. Dojazd do niego zapewniał zaułek, przekształcony później w ul. Częstochowską. Dom Sołowiejczyków przyporządkowano po 1919 r. do nr 1 przy tej ulicy.
W związku z tym, że na przełomie XIX i XX w. posesja ta wciąż przyporządkowana była do ul. Lipowej (nr 2237), na winietach zakładu pojawił się nowy adres Rue de Tilleul, dans sa propre maison, czyli ul. Lipowa, dom własny. Dlatego też wszystkie zdjęcia zaopatrzone w winiety z tym adresem należy datować po 1895r. Pod nowym adresem studio fotograficzne Sołowiejczyka notuje także najstarsza księga adresowa Białegostoku z 1897 r.
Również w tym samym 1897 roku po 12 latach pracy Sołowieczyka w Białymstoku władze miasta zleciły wykonanie zdjęć widoków Białegostoku, które umieszczono w albumie zostały podarowane carowi Mikołajowi II w czasie jego wizyty w sierpniu tego roku. Album, zatytułowany Виды города Белостока 1897, zawierał 29 unikatowych fotografii prezentujących widoki Białegostoku. Są to to najstarsze fotografie prezentujące wygląd naszego miasta pod koniec XIX stulecia. Link do prezentacji tego albumu.
Józef Sołowiejczyk brał udział w licznych wystawach fotograficznych w Brukseli (1905 r.), Antwerpii (1906 i 1907 r.), Rostowie nad Donem (1908 r.) oraz Hadze (1908 r.). Zdobywane wówczas wyróżnienia i złote medale, potwierdzają wysoką jakość i kunszt Józefa Sołowiejczyka, które dawały mu pierwsze miejsce wśród lokalnych fotografów. Na winietach fotografii pojawiły się miniatury medali co stanowiło znakomitą reklamę zakładu szedł za tym niewątpliwe coraz większy dochód. Dnia 9 września 1910 r. Raisa Sołowiejczyk nabyła działkę zlokalizowaną również przy ul. Częstochowskiej, położoną nieco dalej na północ od tej, którą posiadała od 1895 r.
Podobnie jak niegdyś Józef pomagał ojcu Jakubowi, tak teraz Józefowi pomagał młodszy syn, Izaak. Wspólna praca w rodzinnym zakładzie zdecydowała o całym jego życiu, które poświęcił fotografii. W czasie I wojny światowej pracował w Witebsku w zakładzie Makowskiego, a po 1921 r. pozostał w granicach Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Zasłużony dla fotografii na terenie Białorusi, znany jest jako aktywny organizator klubów i stowarzyszeń fotograficznych (w tym sławnego klubu „Mińsk”). Po II wojnie światowej pracował w redakcji czasopisma „Literatura i Sztuka” oraz w Państwowym Muzeum Sztuki. Zajmował się przede wszystkim fotografią portretową, uwieczniając wiele znanych osób ze świata kultury i sztuki ówczesnej Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, poświęcał się też edukacji młodzieży. Zmarł 29 września 1967 r.
Izaak Solowiejczyk
Szczególne znaczenie dla dalszych losów rodzinnego zakładu fotograficznego miała ich najmłodsza córka Maria, która poślubiła Awadiego Kanela. Urodzony w 1889 r. Awadi był synem Zelika Kanela, kupca właściciela posesji przy ul. Lipowej 36, od którego w 1895 r. Raisa nabyła nieruchomość.
Od 1912 r. atelier Józefa Sołowiejczyka ponownie zmieniło adres: mieściło się przy tej samej ulicy, ale w nowym domu, który po 1919 r. przyporządkowano do adresu ul. Częstochowska 9. Książka adresowa Białegostoku z 1913 r. wymieniała pracownię fotograficzną Sołowiejczyka przy ul. Częstochowskiej w domu własnym, naprzeciw cyrku.
Reklama zamieszczona w Справочный календарь по г.Билостоку на 1913 -й год – Kalendarz informator po mieście Białystok na 1913 rok.
Józef Sołowiejczyk zmarł z powodu grypy 3 maja 1924 r. i został pochowany na cmentarzu rabinackim przy ul. Wschodniej w Białymstoku , gdzie do dziś zachowała się macewa z jego grobu, z inskrypcją J. Sołowiejczyk
Po śmierci Józefa Sołowiejczyka jego zięć Awadi Kanel przejął istniejące od blisko 40 lat studio fotograficzne. Kanela jako fotografa odnotowuje „Księga adresowa Polski” z 1930 r., a także „Księga adresowo-handlowa miasta Białegostoku” z 1932 r. Studio działało do wybuchu II wojny światowej. Należy przyjąć że studio Józefa Sołowieczyka przy ul. Częstochowskiej 9 po przejęciu przez zięcia Awadiego Kanela , istniało ono w Białymstoku przez 54 lata
Awadi Kanel w latach dwudziestych i trzydziestych XX w. należał do Cechu Fotografów Województwa Białostockiego.
Obydwa domy przy ul. Częstochowskiej 1 i 9, należące niegdyś do rodziny Sołowiejczyków, przestały istnieć w czasie II wojny światowej.
Stefan Kramkowski i Iwan Szymonowicz W dniu 2 czerwca 1887 r. władze gubernialne wydały Kramkowskiemu i Szymonowiczowi pozwolenie na prowadzenie zakładu fotograficznego. Działali przez prawie siedem lat. Ostatni raz ich zakład był poświadczony w statystyce gubernialnej na 1 stycznia 1894 r. Z podania złożonego w maju 1887 r. dowiadujemy się, że Stefan Kramkowski mieszkał wówczas w domu Sakowicza przy ul. Aleksandrowskiej (obecnie ul. Warszawska 9). Tam prawdopodobnie znajdowalo się ich atelier
Z prawie siedmiu lat pracy Kramkowskiego i Szymonowicza nie zachowały się żadne fotografie wykonane w ich zakładzie.
Bracia Budryk Kazimierz i Michał Budryk urodzili się w Grodnie. Kazimierz ur. 1859 i Michał ur. 1863.
W dn.16 lutego 1888 r. wydano Kazimierzowi i Michałowi Budrykom pozwolenie na uruchomienie atelier. Nie wiadomo gdzie mieścił się ich zakład fotograficzny w ciągu pierwszych 8 lat działalności. Pierwsze fotografie były naklejone na winietę firmową, zaopatrzoną w nazwę zakładu: Photographie fréres Budryk á Bialystok , pozbawioną jednak danych o lokalizacji atelier. Umieszcza natomiast logo zakładu, składające się z inicjałów braci Kazimierza i Michała.
Lokalizację zakładu fotograficznego poznajemy dopiero dziewięć lat później. Według księgi adresowej z 1897 r. pracownia Budryków mieściła się w domu Bermana i Baszy Wałków przy ul. Mikołajewskiej, czyli przy późniejszej ul. Sienkiewicza18.
W sierpniu 1897 r Bracia Budryk uwiecznili wizytę cara Mikołaja II w Białymstoku.
Przed 1913r. Kazimierz opuścił spółkę, a firmę dalej prowadził samodzielnie Michał. Zmieniła się także lokalizacja zakładu. Z domu Wałków przy ul. Mikołajewskiej przeniesiony został na ul. Niemiecką, do lokalu w trzykondygnacyjnej kamienicy Mejera i Gitli Matysów (dziś ul. Kilińskiego 11)
Zdjęcie Augustisa ze strony Albom PL
Zamknięcie zakładu związane było najpewniej z wyjazdem z miasta rodziny Budryków w czasie wielkiej ewakuacji Białegostoku w lipcu 1915 r.
Atanazy Fogielewicz uzyskał 4 czerwca 1888 r. pozwolenie na założenie w Białymstoku zakładu fotograficznego. Studio funkcjonowało nadal w marcu 1892, ale jeszcze tego samego roku uległo likwidacji. Chociaż fotograf pracował przez prawie cztery lata, nie znamy lokalizacji jego atelier.
Mowsza Kapłański, Urodził się w Białymstoku w 1872 r. jako syn Szebszela Kapłańskiego. W czerwcu 1884 r. Szebszel Kapłański otrzymał zgodę na prowadzenie zakładu fotograficznego w Bielsku Podlaskim do którego przeprowadził się z żoną i dziećmi, tu też młody Mowsza uczył się zawodu fotografa. Szybko, bo mając zaledwie 20 lat, powrócił do Białegostoku, już jako biegły w rzemiośle fotograf.
W dniu 5 maja 1892 r. gubernator zatwierdził pozwolenie na założenie zakładu fotograficznego Mowszy Kapłańskiemu.
Z informacji zawartych w statystyce urzędowej z 1896 r. oraz w księdze adresowej z 1897 r. atelier Kapłańskiego mieściło się przy ul. Mikołajewskiej w domu Abrama Głaza ( ul. Sienkiewicza 8). Między 1897 a 1900 r. zmienił lokalizację swojego studia, przenosząc się do domu Lejby Raszkiesa przy ul. Lipowej (później dom nr 23) co potwierdza księga adresowa z 1900 r.
Kolejna przeprowadzka studia nastąpiła w 1900 r., do kamienicy Artura i Florentyny Rudolfów przy ulicy Niemieckiej (obecnie Kilińskiego 8).
Do tej pory w latach 1896-1900 mieściło się tam atelier Józefa Szymborskiego pod nazwą „Rembrandt” . Doszło więc do zamiany lokali między dwoma fotografami, skoro w kolejnych latach Szymborski działał w domu Raszkiesa przy ul. Lipowej.
Ostatni raz Mowsza Kapłański jako fotograf został odnotowany w 1900 r. W Białymstoku był jednak jeszcze w 1906 r., znalazł się bowiem na liście uprawnionych do głosowania w pierwszych wyborach do Dumy Państwowej
Morduch Papirny, otrzymał 26 listopada 1892 r. z kancelarii gubernatora pozwolenie na pracę w Białymstoku. Nie mam go jednak w spisie fotografów, działających w mieście na dzień 1 stycznia 1893 r. Papirny pochodził z Pińska-Karolina na Polesiu. Należał do Rosyjskiego Towarzystwa Fotograficznego w Moskwie. Od 1881 r. mieszkał w Słucku, gdzie już wówczas miał swój zakład. Natomiast od 1884 r. do 29 maja 1885 r. (czyli do wielkiego pożaru) działał w Grodnie. Później pracował w Prużanach. Dopiero w 1892 r. dzięki pozwoleniu gubernatora mógł otworzyć swój zakład w Białymstoku. Tu jednak konkurencja Sołowiejczyków i Budryków była zbyt silna. Przeniósł się bowiem do Brześcia nad Bugiem. Tam współpracował z fotografem Abramem Stamlerem. Po kilku latach powrócił do Grodna, gdzie w 1896 r. ponownie otworzył swój zakład w domu Borkowskiego przy ul. Sobornej w którym pracował do 1900 r
Pejsach Jezerski-Kwiat wraz ze wspólnikiem, znanym fotografem Chaimem Eliaszem Binkowiczem, który pracował w Brześciu w zakładzie Abrama Stamlera. Latem 1894 r. Binkowicz i Pejsach-Kwiat uzyskali pozwolenie na założenie zakładu fotograficznego w Grodnie. Otworzyli zakład w domu Czertka. Jednak już w sierpniu 1894 r. Pejsach Jezierski-Kwiat z nieznanych przyczyn wystąpił ze spółki z Binkowiczem. W dniu31 sierpnia 1894 r. Pejsach Jezierski-Kwiat skierował do gubernatora grodzieńskiego prośbę o wydanie zezwolenia na otwarcie własnego zakładu w Białymstoku. Być może pracował krótko, jedynie w 1895 r. Nie znalazł się na liście miejscowych fotografów w statystyce gubernialnej za 1896 r.
Hirsz Szulner-Dąbrowicki W dniu 28 grudnia 1892 r. uzyskał zezwolenie na otwarcie zakładu w Grodnie. Ale już w marcu 1893r. rozszerzył swoją działalność o zakład w Białymstoku. Razem ze wspólnikiem, Fiszelem Golcmanem poprowadził białostockie atelier. W Białymstoku zakład działał krótko. O jego istnieniu jeszcze pod koniec 1893 r. dowiadujemy się przy okazji wydawania pozwolenia na pracę w Bielsku Podlaskim Fiszelowi Golcmanowi i Izaakowi Tyniewickiemu. W podaniu złożonym 15 grudnia tego roku odnotowali, że Golcman wspólnie z Dąbrowickim prowadzą zakład w Białymstoku. Nie było go już w Białymstoku na pewno na początku 1896 r., musiał więc ulec likwidacji w ciągu 1895 r.
Fajtel Goldfajn W dniu 3 sierpnia 1898 r. zarząd guberni grodzieńskiej wydał Fajtelowi Goldfajnowi zezwolenie na działalność fotograficzną w Białymstoku . Pochodził on z Dźwińska (Dyneburg, obecnie Daugavpils), ale mieszkał i pracował w Witebsku. Goldfajn należał do Towarzystwa Fotograficznego w Moskwie. Praca w Białymstoku trwała na pewno w 1899 r., odnotowano go bowiem na liście miejscowych zakładów w księdze adresowej z 1900 r. Nie ma go jednak w statystyce gubernialnej z końca 1900 r., stąd wniosek, że atelier Goldfajna zostało zamknięte pod koniec 1899 lub w ciągu 1900 r.
Szymon Sztejnberg W 1898r złożył w kancelarii gubernatora swoje podanie o zgodę na uruchomienie zakładu. Wiadomo, że rozpoczął pracę jako fotograf, wymieniony został bowiem w księdze adresowej z 1900 r. Nie ma go zaś w spisie zakładów z końca tego roku. Oznacza to, że Sztejnberg nie pracował w Białymstoku dłużej niż półtora roku. Lokalizacja jego zakładu nie jest znana.
Karol Wilhelm Haupt Do Białegostoku Haupt przyjechał z Aleksandrowa Łódzkiego, z ówczesnej guberni piotrkowskiej. W dniu 28 lutego 1895 r. otrzymał pozwolenie na prowadzenie zakładu fotograficznego. Atelier zaczęło działać kamienicy Artura i Florentyny Rudolfów (dziś ul. Kilińskiego 8).
Karol Wilhelm Haupt pracował w Białymstoku zaledwie dwa lata. Nie wymienia go księga adresowa Białegostoku sporządzona w 1897 r. Możemy przypuszczać, że jego studio przejął Józef Szymborski, prowadzący od tego roku firmę fotograficzną „Rembrandt” (później przeniósł się na ul. Lipową do domu Raszkiesa , a jego miejsce w domu Rudolfów (dziś ul. Kilińskiego 8) zajął Mowsza Kapłański).
Wolfgang Andreas Bartmann Wiadomo, że Białymstoku był już na pewno pod koniec 1895 r. Wynajął lokale na mieszkanie i studio fotograficzne w domu Kempnerów przy ul. Niemieckiej (dziś ul. Kilińskiego 16) powszechnie określany jako siedziba „loży masońskiej”.
Dnia 21 marca 1896 r. gubernator wydał Bartmannowi pozwolenie na uruchomienie studia fotograficznego. Nowe atelier znalazło liczną klientelę. Być może z racji dobrej sławy, jaką cieszył się dzięki swoim zdolnościom plastycznym ,na winietach reklamował się bowiem jako художник (artysta) oraz photograph &kunstmaler (fotograf i malarz). Zachowało się dużo fotografii wykonanych przez atelier Bartamana. Dnia 26 sierpnia 1908 r. Bartmann wykonał na zlecenie białostockiej parafii katolickiej tableau z portretami chórzystów. To jedyna znana tego typu praca autorstwa Bartmanna i jednocześnie ostatnie datowane zdjęcie, które poświadcza jego obecność w Białymstoku. Tableau przechowywane jest Zbiorach Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnego w Białymstoku. Nie wiadomo kiedy wyjechał z Białegostoku, a jego dalsze losy nie są znane.
Hendel Pumpian Rodzina Pumpiańskich pochodziła z Wilna, skąd w latach 70. XIX w. przybyła do Białegostoku. Hendel Pumpian urodził się w 1870 jako syn Rafaela Pumpiańskiego i Dajchy Zelmans. Pozostałe rodzeństwo Hendela to: Morduch vel Mordko (1872), Fruma (1874), Noach (1876), Zelig (1878) i Jakub Izaak (1882).
Rodzina Pumpiańskich mieszkała w domu Zelmansów przy ul. Instytutowej. W 1886r zmarł Ojciec Hendela, a w 1892 r. wdowa z dziećmi przeprowadziła się do nowego domu swojej siostry Sory i jej męża Judela Kaleckiego. Kaleccy to jedna z najbogatszych białostockich rodzin żydowskich . Kaleccy 27 grudnia 1892 r. okazałą nieruchomość przy ul. Lipowej (później nr 19), na której w ciągu kilku kolejnych lat wznieśli nową, trzypiętrową kamienicę
Hendel Pumpian osiągnąwszy pełnoletniość wyjechał w 1891 r. z Białegostoku do Paryża, gdzie zatrudnił się w fotograficznym atelier. Przepracował tam przez pięć lat ucząc się zawodu. Do Białegostoku powrócił na początku 1896 r. już jako fotograf-profesjonalista. Przywiózł ze sobą świadectwo wyuczonego rzemiosła, wydane przez paryskiego mistrza. Hendel Pumpiański, już wówczas piszący się Pumpian, rozpoczął starania o uzyskanie pozwolenia na uruchomienie własnego zakładu w Białymstoku. Chociaż nie uwzględniono tego w dokumentach złożonych do sprawy, od początku Hendel Pumpian zamierzał prowadzić atelier wspólnie z bratem. Prawdopodobnie chodziło o Morducha vel Mordko , który w przeciwieństwie do reszty rodzeństwa na początku XX w. mieszkał w Białymstoku razem z Hendelem
Pozwolenie uzyskał 19 września 1896 r.Na winietach firmowych wydrukowano nazwę zakładu „Bracia Pumpian”. Założyciel i zapewne prawny właściciel przedsiębiorstwa Hendel figuruje w większości oficjalnych spisów i list białostockich fotografów, nigdzie jednak nie podawano imienia jego brata wspólnika.
Atelier, określane początkowo jako paryski zakład artystyczny i fotograficzny Pumpiańscy uruchomili w kamienicy swojej ciotki, Sory Kaleckiej przy ul. Lipowej (później nr 10).
Reklama zamieszczona w Ocerek Biełastoka 1897 rok.
Zakład Pumpiańskich specjalizował się w powiększaniu portretów do naturalnych rozmiarów (pamiętajmy, że dominował wówczas niewielki format carte de visite), ale także na życzenie umieszczali portrety na różnego rodzaju przedmiotach, np. broszach, zapinkach czy brelokach. Nie znamy przykładu tego typu produktu firmy Pumpiańskich. Ciekawe, czy była to zupełna nowość w mieście, której Hendel wyuczył się w czasie paryskich praktyk. Nowe atelier znalazło liczną klientelę. Zachowało się dużo fotografii wykonanych w atelier Pumpiańskich
Na wystawie fotograficznej w Brukseli w 1905 r. zdobyli złoty medal (tego typu osiągnięciem mógł poszczyć się jeszcze Józef Sołowiejczyk i Izrael Rendel), co natychmiast zostało odnotowane na nowych winietach firmowych. Wreszcie przed 1908 r. założyli dwie filie białostockiego zakładu w Warszawie przy ul. Nalewki 32 oraz w Wilnie. To pierwszy i jedyny przykład białostockiego zakładu fotograficznego, który mógł się poszczycić posiadaniem filii.
Hendel mieszkał w Białymstoku i tu zarządzał centralą przedsiębiorstwa. Wymienia go w 1906 r. spis mieszczan uprawnionych do głosowania w pierwszych wyborach do Dumy Państwowej. Główny zakład działał w Białymstoku w domu Kaleckich przy ul. Lipowej 10
W 1912 r. zakład Braci Pumpian zniknął z Białegostoku, nie wymienia ich bowiem księga adresowa z 1913 r.
Pumpiańscy zamknęli również zakład w Wilnie, gdyż nie ma ich na liście fotografów pracujących w tym mieście w 1913 r. Hendel Pumpiański przeniósł się do Warszawy i przy ul. Nalewki 32 prowadził zakład, jeszcze w czasie I wojny światowej. Później kontynuował działalność w atelier „Wiktorja” przy ul. Leszno 22. Żył i pracował jeszcze w latach 30. XX wieku
Józef Szymborski. Rodzina Szymborskich pochodzi z Zabłudowa gdzie urodził się 1 styczna 1850r Feliks Szymborski ojciec Józefa. W styczniu 1874 r. Feliks poślubił białostocką mieszczankę Magdaleną Czarkowską. Rodzice Magdaleny, Walenty i Marianna z Wilczyńskich posiadali własną nieruchomość przy ówczesnej ul. Jurowieckiej, a później Ciepłej 18. Niewątpliwie zamieszkali tam po ślubie Feliks i Magdalena, dając początek ponad stu czterdziestoletniej historii rodziny Szymborskich w Białymstoku.
W 1876 r. urodził się ich drugi syn, Józef przyszły fotograf i założyciel istniejącego do dziś zakładu.
W rezultacie udanych operacji finansowych, Feliks Szymborski stał się zamożnym człowiekiem. Posiadał w kilku różnych punktach miasta obszerne, przynoszące znaczący dochód nieruchomości, miedzy innymi w1899 r. posesję przy ul. Lipowej. Po 1919 r. uzyskała ona numer 27 (obecnie Lipowa 27). To z nią przez kolejne 117 lat związane będą losy potomków Feliksa Szymborskiego.
Do stojących pod tym adresem domu przeprowadziła się cała rodzina. Tam skupiło się ich całe życie rodzinne i zawodowe, a stan ten trwa do dnia dzisiejszego. Jako ciekawostkę dodajmy, że Feliks Szymborski miał pierwszy w mieście samochód.
Fotografia z archiwum rodziny Szymborskich
Feliks Szymborski zmarł w 1913 r., w wieku 63 lat.
Józef Szymborski
Fotografia z archiwum rodziny Szymborskich
Józef Szymborski według rodzinnych relacji początkowo pracował w domu w pobliżu Rynku Siennego (może więc w należącym do Feliksa domu przy zbiegu ulic Oficerskiej i Stolarskiej). w pobliżu Rynku Siennego (dziś teren skrzyżowania ulic Legionowej i M. Skłodowskiej-Curie) Miał zaledwie 20-21 lat, gdy w 1897 r. otworzył zakład fotograficzny pod nazwą „Rembrandt” odnotowane to jest w księdze adresowej wydrukowanej w lipcu 1897 r. Atelier Józefa Szymborskiego mieściło się w domu Rudolfa przy ul. Niemieckiej, czyli kamienicy przy ul. Kilińskiego 8.
W tym miejscu działał krótko, a jego miejsce w 1900 r. zajął Mowsza Kapłański.
Niestety, w księdze adresowej z 1900 r. na liście miejscowych fotografów nie znajdujemy studia „Rembrandt”, a wznowienie jego działalności poświadczone jest dopiero kilka lat później. Możemy jednak domyślać się, że skoro doszło do zmiany lokali z Mowszą Kapłańskim, to Szymborski musiał pracę rozpocząć od razu po przeprowadzce. W każdym razie po 1900 r. właściciel „Rembrandta” pracował w lokalu w kamienicy Lejby Raszkiesa przy ul. Lipowej (dziś ul. Lipowa 23), czyli w bezpośrednim sąsiedztwie rodzinnego domu. Pod tym adresem notują go księgi adresowe z 1913 i 1914 r Fotografie z tego okresu naklejone na winiety firmowe zakładu „Rembrandt” informują że własne atelier lub artystyczne atelier Józefa Szymborskiego mieściło się przy ul. Lipowej (rue de Tilleul), a identyfikację osoby właściciela umożliwia monogram JS umieszczony w ozdobnym kartuszu herbowym.
Równolegle do działalności fotograficznej (lub chwilowo zarzucając fotografię), na początku XX w. Józef zajął się prowadzeniem kina obwoźnego. Musiał to być wówczas bardzo dochodowy interes, gdyż w tym czasie nawet w Białymstoku stałe kina dopiero zaczynały się pojawiać. Jak długo prowadził tą dodatkową działalność, tego nie udało się ustalić. Musiała jednak trwać krótko. Szymborski zrezygnował z niej zapewne pod wpływem stałego rozwoju kinematografii i lepszego do niej dostępu publiczności.
Przed 1915 r. Józef mieszkał w rodzinnym domu przy ul. Lipowej, w bezpośrednim sąsiedztwie swojego zakładu. W wieku 32 lat w białostockim kościele farnym 20 maja 1908 r. zawarł ślub z młodszą od siebie o 12 lat Elżbietą (Elzą) Martą Zeidler. Doczekali się czwórki dzieci: Eugenii, Romana, Henryka i Haliny.
W czasie okupacji niemieckiej w latach 1915-1919 rodzina Józefa i Elżbiety Szymborskich pozostała w Białymstoku, kontynuując prowadzenie zakładu fotograficznego. Świadczy o tym zachowane zdjęcie wywołane na papierze pocztówkowym i zaopatrzone w stempel w języku niemieckim Photographie Anstalt «Rembrandt» Bialystok, Lindenstr. 35. Stempel przekazuje jeszcze jedną ciekawą informację studio Szymborskiego zmieniło w tym czasie lokalizację, przenosząc się z domu Raszkiesa na ul. Lipową 35, a więc do pałacyku Nowików. Natomiast w kwietniu 1919 r. w pierwszym numerze „Dziennika Białostockiego” Józef Szymborski zapraszał klientów do studia działającego wciąż pod nazwą „Rembrandt”, ale przy ul. Lipowej 37.
Działalność w nowym miejscu trwała krótko i już po 1919 r. studio „Rembrandt” znalazło się w budynku na rodzinnej posesji przy ul. Lipowej 27 i w tym miejscu funkcjonuje do dziś. W latach międzywojennych Szymborscy zaprzestali używać też starej nazwy „Rembrandt”, poprzestając na firmowaniu swej działalności nazwiskiem.
Przez dwadzieścia lat działalności studia Józefa Szymborskiego uzyskały duża markę. Z czasem na nieruchomości przy ul. Lipowej 27 powstał murowany budynek zakładu fotograficznego, ustawiony od frontu wzdłuż ul. Lipowej i wypełniający przestrzeń między domami pod nr 25 i 29.
W drzwiach stoją Józef i Elżbieta oraz ich syn Roman, który także od najmłodszych lat praktykował, pomagając rodzicom
Dom z dwoma wejściami po bokach oraz z ruchomym przeszkleniem po środku. Z wejścia po prawej stronie korzystali klienci, tam mieściła się poczekalnia, kontuar i przejście do studia. Natomiast wejście po lewej prowadziło do części technicznej zakładu, gdzie mieściła się ciemnia oraz magazynek sprzętu, materiałów i chemikaliów. Firma cieszyła się dużym wzięciem, na co wpływ miała z pewnością postawa właściciela, rodzinny charakter firmy oraz stosunek do klienta. Szczególnie upodobaną formą fotografii były portrety dziecięce, do których wykorzystywano szereg przebrań i rekwizytów: konia na biegunach, szabelkę, pluszowego misia, stroje górala, lotnika, wojskowego czy marynarza.
Reklama Zakłdu J. Szymborskiego Passe-partout:
Zakład Artystyczno Fotograficzny J. Szymborski
Wykonywa wszelkiego rodzaju zdjęcia fotograficzne w zakładzie
Własna pracownia portretów, wykonywa artystyczne powiększenia i portrety z każdej najbardziej zniszczonej fotografii
UWAGA: W pracowni robót amatorskich wywołujemy kopiujemy i powiększamy
Wszelkich wskazówek amatorom udzielamy bezpłatnie
Dla młodzieży szkolnej i wojska udzielamy specjalne ulgi
Z poważaniem J. Szymborski
W tym czasie studio zaopatrzone było w popularny aparat wielkoformatowy typu „Globica”, a po 1931 r. zdjęcia oznaczano umieszczanym w narożniku charakterystycznym suchym stemplem Szymborski B-stok Piłsudskiego 27.
Roman Szymborski
Fotografia z archiwum rodziny Szymborskich
W czasie II wojny światowej studio Szymborskich działało z przerwami, spowodowanymi m.in. upaństwowieniem zakładu w latach 1939-1941.Zniszczenia wojenne przetrwał budynek zakładu fotograficznego, dlatego po 1944 r. zakład od razu rozpoczął funkcjonowanie.
Schorowany Józef coraz mniej udzielał się w zakładzie, którego prowadzenie przejęła jego żona Elżbieta oraz syn Roman. Stan ten nie trwał długo. Elżbieta zmarła w 1948 r., a Józef Szymborski w 1950 r. przeżywszy lat 80
Wówczas rodzinny interes przejął Roman Szymborski, uzyskując niezbędny dyplom mistrza rzemiosła fotograficznego i kontynuując trwającą już pół wieku działalność.
W 1946 r. w zakładzie rozpoczęła praktykę Stanisława Zaręba, którą Roman Szymborski poślubił cztery lata później (26 grudnia 1950 r.). Od tego momentu razem prowadzili firmę fotograficzną „Szymborski”.
W latach 1958-1960 w miejscu prowizorycznego zakładu małżonkowie wznieśli trzykondygnacyjną kamienicę, a w jej parterze ulokowano zakład fotograficzny. W tym samym miejscu działa on nieprzerwanie do dziś. Do 1980 r. prowadził go Roman Szymborski, ale z powodów zdrowotnych musiał zrezygnować, oddając go w zarząd żonie, Stanisławie.
W międzyczasie do fachu fotograficznego przyuczał się ich syn Tadeusz i jego żona, Krystyna. Roman zmarł w 1984 r., a dwa lata później Stanisława oddała rodzinną firmę kolejnemu, trzeciemu pokoleniu fotograficznego rodu Szymborskich.
Dziś nadal w parterze domu przy ul. Lipowej 27 działa zakład „Foto-Szymborski – Tadeusz Szymborski”, prowadzony przez Tadeusza oraz jego dzieci Karola i Katarzynę. To już czwarte pokolenie fotograficznej „dynastii”.
Na drzwiach zakładu, wchodzących do środka wita napis „Szymborski” 1898 (data zarejestrowania firmy).
Stanowią one wymowny znak, który łączy wszystkie pokolenia rodziny Szymborskich, od 120 lat zajmującej się profesjonalną fotografią. To najdłużej działający zakład fotograficzny w Białymstoku i być może że także w całej Polsce. Dziękuję Państwu Szymborskim za udostępnienie fotografii.
Franz Schmitz i Chaim Zelman-Jankielewicz W1900 r. do Białegostoku przyjechała spółka fotografów z Rygi: Franz Schmitz i Chaim Zelman-Jankielewicz. Schmitz był mieszkańcem Rygi i tam też prowadził zakład przy ul. Młynowej w domu nr 65. Zelman-Jankielewicz urodził się w mieście Orzeł nad Oką, w stolicy guberni orłowskiej. W dniu 30 kwietnia 1901 r. Schmitz i Zelman-Jankielewicz otrzymali pozwolenie na prowadzenie działalności w Białymstoku. Zakład otworzyli przy ul. Mikołajewskiej w piętrowej kamienicy należącej do Cecylii Berman ( ul. Sienkiewicza 12).
Niespełna rok po uruchomieniu studia Franz Schmitz wyjechał z Białegostoku, a nowo otwarte atelier w całości przeszło na własność Zelmana-Jankielewicza. Informował o tym gubernatora grodzieńskiego w piśmie datowanym na 5 marca 1902 r., nie podając jednak żadnych przyczyn rozejścia. Jednocześnie prosił władze o zgodę na dalsze, jednoosobowe prowadzenie zakładu. Zgodę otrzymał 28 maja 1902 r. Od tej pory Zelman-Jankielewicz prowadził studio samodzielnie.
Najstarszą prezentowaną fotografię naklejono na winietę firmową zakładu w Rydze z ul. Młynowej, ale ostemplowano ją z obu stron owalną pieczątką z rosyjskojęzycznym napisem zawierającym w środkowym polu nazwiska wspólników, w otoku zaś informację adresową: Fotoatelier / Białystok ul. Mikołajewska.
Zelman początkowo, nie mając jeszcze wykupionych winiet, stosował uniwersalny wzorzec carte de visite pozbawiony litografii. Na czysty rewers nanosił natomiast okazałych rozmiarów stempel firmowy zawierający podstawowe informacje o jego atelier
Później Zelman posługiwał się winietą litograficzną, zaopatrzoną w opis Atelier photographique Ch. Zelman á Bielostok Rue Иikolajewska N:6.
Jak długo pracował Chaim Zelman-Jankielewicz w Białymstoku nie udało się ustalić. Możliwe, że jego kariera fotograficzna uległa szybkiemu zakończeniu. W 1903 r. w Białymstoku pojawił się inny fotograf z Rygi Srol vel Izrael Rendel, który otworzył studio w tym samym domu Cecylii Berman przy ul. Mikołajewskiej 6. Wątpliwe, aby dwa studia mogły działać w jednym budynku. Bardziej prawdopodobne więc, że Rendel wykupił lub w inny sposób przejął atelier Chaima Zelman-Jankielewicza.
Po 1903 r. Zelman-Jankielewicz mieszkał nadal w Białymstoku, wyjechał z rodziną w nieznanym kierunku po roku 1906.
Izrael Rendel Przyjechał z Rygi i w 1903 r. przejął atelier Chaima Zelman-Jankielewicza działający w domu Cecylii Berman na ul. Mikołajewskiej (czyli ul. Sienkiewicza 12).
Izrael (zwany też Srolem) Rendel pracę rozpoczął w 1903 r. i działał nieprzerwanie do 1939 r. Atelier i mieszkanie rodziny Rendelów mieściło się przez cały ten czas w kamienicy przy ul. Sienkiewicza 12, będącej do 1921 r. własnością Cecylii Berman, a następnie Bolesława Rećko i Antoniny Siedleckiej.
Pod tym adresem wymieniają go wszystkie źródła i księgi adresowe, zarówno te sprzed 1915 r., jak i z okresu międzywojennego.
Reklama zamieszczona w Справочный календарь по г.Билостоку на 1913 -й год – Kalendarz informator po mieście Białystok na 1913 rok.
Zakład znajdował się na drugim piętrze. Był oświetlony przez przeszklenie umieszczone w dachu domu 4. Atelier było bogato wyposażone, czego dowodzą liczne rekwizyty widoczne na zdjęciach wykonanych przez Rendela.
Jakość zdjęć i wysoki kunszt fotograficznego rzemiosła dały Izraelowi Rendelowi złoty medal i dyplom na wystawie w Rzymie W 1911 r., co uwidocznił na firmowych winietach.
Dnia 21 lutego 1923 r. w „Dzienniku Białostockim” relacjonowano: wybuchł pożar w zakładzie fotograficznym Rendela przy ul. Sienkiewicza 12,
W ciągu następnego miesiąca odbudował całe atelier, wyposażając, ulepszając i dostosowując do nowoczesnych wymogów. Ostatniego dnia marca 1923 r. zawiadamiał swych klientów, że: zakład fotograficzny S. Rendela przy ul. Sienkiewicza 12 istniejący od lat 20 i NA NOWO URZĄDZONY ze znacznymi ulepszeniami, zaopatrzony w najnowsze aparaty i dekoracje, przyjmuje podobnie jak poprzednio wszelkiego rodzaju zamówienia na zdjęcia fotograficzne od fotografii legitymacyjnych począwszy do największych formatów, zdjęć grupowych oraz powiększenia. Zakład hołduje dawnej swojej zasadzie: wykonuje zamówienia artystycznie, punktualnie, dokładnie i szybko.
Rendel wykonywał zamówienia fotograficzne białostockiego magistratu w latach 1919-1939, realizując pamiątkowe tableau czy zdjęcia grupowe władz miejskich, ale także okolicznościowe fotografie zbiorowe przedstawicieli administracji samorządowej czy rządowej
W 1930 r. razem z Berkiem Polskim, Józefem Szymborskim i Awadim Kanelem uczestniczył w pracach nad statutem Cechu Fotografów Województwa Białostockiego w Białymstoku.
Izrael Rendel pracował w Białymstoku od 1903r. do września 1939 r. Zakład został zlikwidowany najprawdopodobniej już w czasie okupacji sowieckiej.
„Rafael” Była to filia wileńskiej firmy fotograficznej należącej do Piotra Rudziańskiego. Rudziański pochodził z miasta Birże. W latach 1888 do 1895 r. uczył się zawodu w Krakowie W 1904 r. w Wilnie razem z Michałem Kamieńskim, pracownikiem poleskich kolei żelaznych, uruchomił fotograficzne atelier. W 1908 r. wspólnicy się rozstali a Rudziański w latach 1910-1915 prowadził firmę fotograficzną pod nazwą „Rafael” z siedzibą przy ul. Kalwaryjskiej 60 w Wilnie.
Firma „Rafael” miała najprawdopodobniej swoją filię w Łucku,
Zachowało się zdjęcie naklejone na winietę ostemplowaną napisem Rafael/Białystok, działalność firmy Piotra Rudziańskiego należałoby rozszerzyć także o filię uruchomioną gdzieś między 1910 a 1915 r. w Białymstoku. Zakład zlokalizowany był przy ul. Lipowej w Domu Raszkiesa, obecnie to Lipowa 23
Berko Polski Rodzina Polskich pochodziła z miasteczka Pieski w powiecie wołkowyskim.
Seniorem tego rodu był Kopel Polski. Jego starszy syn, Mordchel Szloma (ur. 1864) przyjechał do Białegostoku na początku lat 90. XIX w.
Berko Polski ( ur. 1869 ) przyjechał pod koniec XIX w. Po raz pierwszy jego obecność w Białymstoku poświadczona jest przy okazji ślubu zawartego 30 sierpnia 1902 r. z Brajną Katynke . Niestety nic nie wiadomo o losach Berko Polskiego przez następnych 10 lat.
Własny zakład miał na pewno w 1912 r. Jego mieszkanie, jak i studio fotograficzne znajduje się na sporządzonej w 1912 r. liście mieszkańców domu Kiwy Barasza przy ul. Mikołajewskiej, przy późniejszej ul. Sienkiewicza 16.
Pewne jest, że w tym właśnie okresie Berko zaczął zajmować się fotografią. Ze wspomnianego spisu z 1912 r. wynika, że zakład fotograficzny Berko Polskiego zajmował największy lokal, za który najemca opłacał najwyższy czynsz roczny w wysokości 900 rubli.
Atelier Berko Polskiego działało w tym samym pomieszczeniu aż do 1939 r. Pomijają je ostatnie księgi adresowe wydane tuż przed końcem zaboru rosyjskiego (z lat 1913-1914), ale jest ono obecne w niektórych księgach adresowych z okresu międzywojennego.
Natomiast rodzina Polskich przeniosła się przed 1930 r. do nowego mieszkania w kamienicy przy ul. Kupieckiej 36. W lipcu 1930 r. Berko Polski wraz z Szymborskim, Rendelem i Kanelem podpisal się pod statutem Cechu Fotografów, uchwalonym tego roku przez grono najważniejszych przedstawicieli rzemiosła fotograficznego w Białymstoku .
Chociaż Berko Polski zaczynał pracę w ostatnich latach zaboru rosyjskiego, zachowane egzemplarze zdjęć wykonanych w jego atelier pochodzą wyłącznie z okresu międzywojennego. Są to wyłącznie portrety studyjne, a zdjęcia wywołane były na pocztówkowym papierze fotograficznym i jedynie pieczętowane pieczątką Fot. B. Polski Białystok Sienkiewicza
Losy rodziny Polskich po 1939 r. nie są znane.
„Bernardi” Z zachowanych winiet tego zakładu wynika, że artystyczne atelier o nazwie
„Bernardi” mieściło się w domu Judela i Sory Kaleckich przy ul. Lipowej
Reklama zamieszczona w Справочный календарь по г.Билостоку на 1913 -й год – Kalendarz informator po mieście Białystok na 1913 rok.
Od 1896 r. działało tam studio Hendela Pumpiana i jego brata Mordki. Uległo ono likwidacji po tym, jak bracia przenieśli się do Warszawy, na ul. Nalewki 32. Musiało to nastąpić niedługo przed 1913 r., gdyż księga adresowa z tego roku nie wymienia firmy Pumpiańskich, wymienia zaś firmę „Bernardi” i przedrukowuje jej reklamę. Podobnie księga z 1914 r. odnotowuje pod tym samym atelier „Bernardi”. Litografia winiet stosowanych przez ten zakład zawiera logotyp w postaci kartusza herbowego z monogramem utworzonym z pierwszych liter imienia i nazwiska właściciela „AM”. Prawdopodobnie chodziło o Mowszę Ajna.
Firma „Bernardi” działała na pewno w czasie I wojny światowej ale przeniosła się z kamienicy przy ul. Lipowej 19 do sąsiedniej kamienicy Długaczów przy ul. Lipowej 17.
W tym czasie studio „Bernardi” współpracowało z dawnym zakładem Sołowiejczyków przy ul. Częstochowskiej 9 (znane jest zdjęcie ze stemplem: „Bernardi” Bialystok Lindenstr. No 17 u. – Tschenstochauer No 9). Natomiast po odzyskaniu niepodległości, w kamienicy przy ul. Lipowej 17 zaczął działać zakład o tej samej nazwie, ale prowadzony przez Szaję Ajna.
Może w 1919 r. zakład „Bernardi” został kupiony przez Szaję Ajna, który poprowadził go dalej, nie mając jednak nic wspólnego z poprzednim właścicielem. Zakład prowadzony przez Szaję Ajna. działał przez cały okres międzywojenny. W latach 1920-1924 Ajn prowadził firmę samodzielnie, pod wspomnianym już adresem ul. Lipowa 17 i nazwą „Bernardi”.
Dnia 5 września 1924 r., zawarł spółkę z Jonasem Lipszycem. Nowa firma skupiła się wyłącznie na prowadzeniu sklepu ze sprzętem i przyborami fotograficznymi, zrezygnowano ze świadczenia usług „zdjęciowych”. Siedziba spółki aż do wybuchu wojny mieściła się przy ul. Giełdowej 6 . Nie nosiła już jednak charakterystycznej nazwy „Bernardi”.
„Renaissance” Gazeta Białostocka z dnia 26 października 1913 r., informuje , że w domu Słonimskich przy ul. Niemieckiej 8
został otwarty pierwszorzędny zakład fotograficzny pod firmą„Renaissance”. Braci Malinowskich ( Czesław ur.1885r i Romuald 1891r w Białymstoku).
Reklama zamieszczona w Gazecie Białostockiej 16.12.1912 r. Nr 5
Reklama zamieszczona w Gazecie Białostockiej 20.01.1913 r.
Reklama zamieszczona w Gazecie Białostockiej 22.12.1913 r. Nr 51
Z okresu przed 1915 r. znanych jest niewiele fotografii wykonanych w zakładzie „Renaissance”, wszystkie są wywołane na papierze pocztówkowym i opatrzone stemplem w języku rosyjskim Elektro-fotografia „RENAISSANCE” Białystok
Po zajęciu Białegostoku przez Niemców w sierpniu 1915 r. drogi braci Malinowskich rozeszły się. Po odzyskaniu niepodległości Czesław założył własny sklep sprzedaży materiałów biurowych przy ul. Klińskiego 13.W zawodzie fotografa pozostał Romuald. Po raz pierwszy nowy adres jego studia poznajemy w 1927 r
Z księgi adresowej z 1928 r. pracownia fotograficzna znajdowała się w jednym z najważniejszych punktów handlowych ówczesnego Białegostoku w tzw. Pasażu Warnholca na ulicy Lipowej 6. Pracował tam jeszcze w 1930 r
W 1932r przenosi zakład na ul. Kilińskiego 10. Być może Malinowski najął też zakład fotograficzny należący do Fejgi Rywy Zabłudowskiej mieszczący się pod tym adresem. Przed 1939r znany jest jeszcze jeden adres zakładu: Foto-Salon R.Malinowski Białystok Kilińskiego 3.
Romuald Malinowski nie przerwał pracy także w czasie II wojny.
Znamy kilka zdjęć wykonanych w okresie okupacji niemieckiej, w tym jedno datowane na 1942 r. Poświadczają to znajdujące się na rewersie pieczątki z treścią Fot. R. Malinowski, Lindenstrasse 105. Wynika z tego, że zakład przeniósł się z ul. Kilińskiego 10 na ul. Lipową (w latach 1941-1944 nosiła nazwę Lindenstrasse ).
Na pewno działał pod koniec lat 40. XX w. Zmarł w 1958 r. w wieku 67 lat. Był jednym z najdłużej pracujących białostockich fotografów. W zawodzie spędził 45 lat.
Borys Łoźnicki Atelier należącego do Borysa Łoźnickiego nie wymienia żaden znany spis zakładów fotograficznych z ostatnich lat zaboru rosyjskiego.
O istnieniu tego zakładu fotograficznego dowiadujemy się z pocztówki wydanej już w czasie okupacji niemieckiej w latach 1915-1919. Widoczny na niej fragment południowej pierzei Placu Bazarnego (obecnie Rynku Kościuszki) wciąż jeszcze wygląda tak, jak w ostatnich latach trwania zaboru rosyjskiego. Niezbicie świadczą o tym szyldy wypisane cyrylicą. Wśród nich widzimy szyld – Фотография Б. Лoзницкaгo (Fotografia B. Łoźnickiego). Zakład fotograficzny mieścił się w parterze jednego z domów przy Placu Bazarnym pod nr 757 (później Rynek Kościuszki 25, obecnie nie istnieje), należący do rodziny Frejdkiesów.
Drugim dowodem na istnienie Łoźnickiego w Białymstoku przed 1915r. jest fotografia przedstawiająca rodzinę wykonana w atelier z pieczątką w języku rosyjskim na odwrocie Fotografia B. Łożnickiego Białystok bez podania adresu atelier. Fotografię z mojego zbioru zamieszczam w tym opracowaniu
W swoim zbiorze posiadam również fotografię odbitą na papierze fotograficznym przedstawiającą żołnierzy niemieckich na koniach Na odwrocie ma pieczątkę w języku niemieckim Photographie B. Losnitzki Bialystok Nikolaj Strasse No.18. odręcznie datowaną Juli 1916.
Mówi nam to że zakład Łoźnickiego został przeniesiony z Placu Bazarnego na ul. Mikołajewską (ówczesną Nicolajstrasse).
Po odzyskaniu niepodległości w 1919 r. studio Łoźnickiego wciąż funkcjonowało na zapleczu kamienicy przy ul. Sienkiewicza 28 w której mieściło się starostwo powiatowe.
Łoźnicki pracował nieprzerwanie przez cały okres międzywojenny pod tym samym adresem ul. Sienkiewicza 28. Wymieniają go tam wszystkie najważniejsze księgi adresowe. Zakład zlikwidowano w czasie II wojny światowej.
Łoźnicki pochodził z rodziny żydowskiej. Ojcem był Dawid Łoźnicki a jego syn nazywał się Berel. Berel to na pewno omawiany fotograf. Na pieczątce firmowej używa inicjałów B. D. Łoźnicki, z których pierwszy to imię Berel, a drugi to utworzone na podstawie imienia ojca Dawidowicz. W okresie międzywojennym Łoźnicki używał chrześcijańskiego imienia Borys. Tak więc Berel Łoźnicki z lat 1914-1915 r. był tożsamy z Borysem Łoźnickim z lat 1919-1939.
Losy Borysa vel Berela Łoźnickiego po 1939 r. pozostają nieznane.
Zabłudowski (Izaak Iosifowicz Zabłudowski).Jedynym znanym faktem że Zabłudowski miał zakład w Białymstoku przed 1915r. Stempel widoczny na zdjęciach, został wykonany w języku rosyjskim, co potwierdza, że Zabłudowski musiał działać jeszcze przed sierpniem 1915 r. Nie jest jednak obecny w żadnym dostępnym spisie miejscowych fotografów z tego okresu. Po zakończeniu okupacji niemieckiej i przyłączeniu Białegostoku do Polski Zabłudowski znika z miasta. Pozostała w Białymstoku wdowa po nim, Fejga Rywa Zabłudowska. Mieszkała w Białymstoku nadal w latach 20. XX w. w swoim domu przy ul. Mariampolskiej 107, czyli późniejszej ul. Bema.
Wdowa Fejga Rywa pojawia się w aktach notarialnych w latach 1926-1928. Wydzierżawiła wówczas należący do niej z pewnością w spadku po zmarłym mężu zakład fotograficzny zlokalizowany przy ul. Kilińskiego 10. Jako pierwszy, od 1926 r., wynajmował studio Pinkus Zajdensztadt, mieszkający dotychczas przy ul. Częstochowskiej 9 w domu Sołowiejczyków co może sugerować na jego powiązania zawodowe z rodziną Sołowiejczyków.
W 1928r Zabłudowska zawarła kolejną umowę dzierżawną, obejmującą oddanie w użytkowanie lokalu oraz jego wyposażenia Aleksandrowi Gulińskiemu, mieszkającemu przy ul. Okopowej 10. Możliwe, że kolejnym najemcą dawnego zakładu I. Zabłudowskiego Romuald Malinowski, który pod adresem ul. Kilińskiego 10 wymieniany jest w 1932 r.
Skoro przez niemal całe dwudziestolecie międzywojenne Fejga Rywa Zabłudowska oddawała posiadane studio fotograficzne innym miejscowym fotografom, można przypuszczać , że I. Zabłudowski swój zakład fotograficzny prowadził już przed 1915 r. w domu przy ul. Kilińskiego 10 (wówczas dom Rozenblumów) .